Już pierwszy rzut oka na wnętrze utwierdza nas w przekonaniu, że jesteśmy w zakładzie fryzjersko-kosmetycznym. Może samo słowo „salon” umieszczone na szyldzie jest trochę „na wyrost” i obiecuje klientom zbyt wiele, ale pomieszczenie jest rzeczywiście gustownie i funkcjonalnie urządzone.
Siedząca nieopodal wejścia kobieta wita nas przyjaznym uśmiechem i przeprasza, że musi dokończyć rozmowę telefoniczną właśnie umawia wizytę klientki na jeden z najbliższych dni. Notuje len fakt w leżącym przed nią kalendarzu, po czym przyjmuje pieniądze od osoby wychodzącej. Nie wystawia żadnego rachunku. Wreszcie możemy porozmawiać.
Nasza uwaga, że nie jesteśmy zainteresowani żadną usługą-fryzjerską, ale chcemy jedynie bliżej poznać firmę, wywołuje zdziwienie. Zostajemy odesłani do kierownika… czeszącego klientkę w głębi sali. Kierownik jest jednocześnie właścicielem zakładu, co zresztą „nie przeszkadza” mu w strzyżeniu. Okazuje się też. że osoba, z którą wcześniej rozmawialiśmy -jego żona -jest kasjerką i recepcjonistką firmy. Zapytany, na czym polega jego funkcja jako kierownika, odpowiada, że do niego należy kupno urządzeń i środków niezbędnych do świadczenia fryzjerskich usług, zapewnienie pieniędzy na te środki oraz płace dla pięciu fryzjerek i jednej sprzątaczki. Osobiście załatwia wszystkie sprawy związane z podatkami (w urzędzie skarbowym) i sprawy finansowe (w banku). Śledzi różne nowinki w modzie fryzjerskiej i kosmetyce, „technice” strzyżenia i czesania, informuje o nich pracowników. Z reguły nie wtrąca się do pracy personelu, choć dyskretnie śledzi jej przebieg. Interweniuje tylko w przypadku jakichś trudności łub nieporozumień z klientami. Stara się je łagodzić tak, aby zadowolić „usługobiorcę” i nie urazić pracownika.
Wszyscy pracownicy są bezpośrednio podporządkowani kierownikowi – właścicielowi
Wszyscy pracownicy są bezpośrednio podporządkowani kierownikowi – właścicielowi. Nie istnieją żadne pisemne instrukcje regulujące wykonywanie poszczególnych prac. Główną rolę odgrywa wiedza i umiejętności fachowe oraz ustne wskazówki szefa.
Kierownik zapytany, po co prowadzi firmę, odpowiada, że jest to sposób zarabiania na życie, który daje poczucie niezależności i sporo satysfakcji pozafinansowej. Podobnie odpowiadają pracownicy. Nikt nie przypisuje firmie jakichś szczególnych celów czy społecznej misji. To, co robią, robią dla pieniędzy i z reguły dlatego, że lubią swoją pracę. Według kierownika cały interes nie jest na tyle dochodowy, żeby myśleć o inwestycjach innych niż odnawianie i unowocześnianie wyposażenia zakładu.
Salon fryzjerski jest organizacją w rozumieniu rzeczowym, czyli wyodrębnioną z otoczenia i zorientowaną na osiąganie założonych celów, wewnętrznie uporządkowaną całością. Istnieje po to, by zapewnić dochody właścicielowi i pracownikom. Wszyscy są zainteresowani trwaniem firmy, dlatego zakład musi w sposób powtarzalny zaspokajać określone potrzeby społeczne (popyt na usługi fryzjerskie i kosmetyczne). Konieczny jest także odpowiedni podział pracy i koordynacja różnych działań.
Wewnętrzny podział pracy, niezbyt rozbudowany i prawie nie sformalizowany, przybiera postać bardzo prostej struktury z wyodrębnioną funkcją kierowniczą.
Obserwacja zachowań współpracujących ze sobą ludzi – podsystemu społecznego – ujawnia, że tworzą oni małą grupę społeczną, w której dominują więzi nieformalne. Nie ma tu bowiem pisemnych poleceń służbowych, krążących dokumentów i ścisłych zależności technologicznych. Właściwie każdy pracuje indywidualnie, choć rozmawia z innymi także o sprawach osobistych. Jest to sytuacja odmienna niż w typowych grupach formalnych, w' których rola każdego uczestnika określona jest w wewnętrznych dokumentach, a międzyludzka komunikacja wynika z umiejscowienia w strukturze organizacyjnej i technologicznych wymogów realizowanych zespołowo procesów pracy.
Leave a reply