W podrozdziale 9.1 przyjęliśmy założenie, że inwestycje są niezależne od poziomu wytwarzanego dochodu narodowego. Nie oznacza to jednak, że na ich wielkość nie wpływają żadne inne czynniki. Przedsiębiorcy podejmujący decyzje inwestycyjne, dotyczące budowy fabryki, zakupu nowych maszyn i urządzeń lub powiększenia zapasów surowców, materiałów, a nawet gotowych wyrobów, narażają się na określone ryzyko. Nie mają bowiem nigdy pewności, czy dokonana inwestycja przyniesie im określony zysk. Każdy więc przedsiębiorca przed podjęciem decyzji inwestycyjnej próbuje porównać korzyści, jakie można uzyskać w przyszłości z inwestycji w postaci zysku, z kosztami nowych inwestycji.
Jeśli projekt inwestycyjny ma być finansowany kredytem długoterminowym z banku, wówczas przedsiębiorca bierze pod uwagę, czy inwestycja przyniesie dostatecznie wysokie zyski, aby spłacić kredyt wraz z należnymi odsetkami.
Jeśli pragnie on finansować inwestycje z własnych środków, wówczas rozważa, czy nowa inwestycja przyniesie zysk większy od stopy procentowej, jaką mógłby uzyskać, gdyby włożył posiadane środki do banku jako depozyt długoterminowy i zadowolił się procentem. W tym przypadku porównuje on zysk z kosztem utraconych możliwości.
W teorii Keynesa funkcja inwestycji jest zbudowana na porównaniu rynkowej stopy procentowej z przewidywaną krańcową efektywnością kapitału lub inwestycji. Przewidywana krańcowa efektywność kapitału zależy od kosztu zakupywanych dóbr inwestycyjnych oraz wielkości spodziewanego zysku z tych inwestycji. Wielkość tego zysku zależy od przewidywanego popytu na dobra wytworzone za pomocą planowanych inwestycji. Wzrost popytu oznacza wzrost przewidywanych zysków, zaś spadek popytu zakłada ich zmniejszenie. Krańcowa efektywność kapitału może być mierzona stosunkiem przewidywanego przyrostu zysku do przyrostu wartości kapitału.
Leave a reply