Na tle wielkości serii dochodzi niekiedy do konfliktów z klientami, „Viola” zainteresowana jest wytwarzaniem i sprzedażą możliwie dużych partii jednego wzoru. Uzyskuje wówczas korzyści skali – większą opłacalność taśmowej produkcji, dzięki niższym kosztom jednostkowym i kosztom przestawiania maszyn. Najchętniej produkowałaby jeden model, jak niegdyś Ford „Blaszaną Liz”. Firmy handlowe wolą natomiast krótkie i bardziej zróżnicowane serie.
Mimo różnic interesów, najczęściej przeważa to, co łączy udaje się uzyskać kompromis i podpisać umowę. Warunkiem osiągnięcia porozumienia jest umiejętne prowadzenie negocjacji. Jest to specjalność pracowników służb handlowych zakładu, podległych odpowiedniemu wicedyrektorowi.
Kiedy umowy zostaną podpisane i zakład może określić, co i kiedy będzie wytwarzał, musi sam wystąpić w roli nabywcy i poszukać na rynku tego wszystkiego, co jest mu niezbędne do produkcji. Musi to kupić w innych organizacjach za pieniądze uzyskane od swoich klientów. (Kredyt nie zmienia istoty tych procesów, przesuwa je jedynie w czasie i najczęściej podraża.) Tymi transakcjami i przygotowaniem konkretnych umów zajmują się również ludzie z pionu dyrektora handlowego.
Teraz można już przystąpić do planowania produkcji, kosztów, nakładów, zysków itp. Należy to do zadań pracowników z pionu zastępcy dyrektora do spraw ekonomicznych, kolejnych ludzi z biurowca. Jednocześnie zaczyna się proces technicznego przygotowania produkcji. Zanim znane nam już wykroje trafią na taśmę zespołu mistrza Nowaka, wielu jeszcze ludzi, o różnych specjalnościach, musi wnieść swój wkład pracy.
Leave a reply