Proces produkcji „zamykają” stanowiska kontroli technicznej

Spójrzmy na odręczne zapiski dyrektora: „HZ-kier. (kierownik działu zbytu – symbol Z – podporządkowany zastępcy dyrektora ds. handlowych, o symbolu DH – przyp. autorki) proszę przyśpieszyć o tydzień wysyłkę partii towaru dla szwedzkiego odbiorcy”, „OZ-kier, (kierownik działu zatrudnienia

Proces produkcji „zamykają” stanowiska kontroli technicznej. Każdy wyrób jest dokładnie oglądany. Jeśli nie ma żadnych braków, kontrolerka przypina do niego metkę ze znakiem firmowym, specjalnie zaprojektowanym logo z napisem „Viola”. Metka zawiera dane charakteryzujące wyrób. Kontrolerka umieszcza na niej – przy pomocy małej pieczątki – swój znak rozpoznawczy, np. KT 1W dokumentacji zakładu można zawsze odszukać, do kogo znak ten jest przypisany. W ten sposób osoba kontrolująca bierze na siebie odpowiedzialność i gwarantuje właściwą jakość odbioru.

Większość płaszczy „schodzących” z taśmy uzyskuje taki atest, ale zdarzają się również zwroty. Gdy usterka jest niewielka i da się usunąć, wyrób wraca na stanowisko pracy, na którym powstała. Gdy błąd nie da się już naprawić, obniżany jest gatunek płaszcza. (Spotykamy czasem w sklepach wyroby z adnotacją „gat. II” lub wręcz „wyrób pozagatunkowy” – najniższa jakość). Wówczas obniżona zostaje także jego cena. W przypadku dużych i niemożliwych do naprawienia usterek wyrób klasyfikowany jest jako brak i nie jest dopuszczany do sprzedaży.

Braki produkcyjne to straty przedsiębiorstwa. Aby je ograniczyć, prowadzi się kontrolę międzyoperacyjną. Należy ona głównie do brygadzistów, choć wykonywana jest też przez szeregowych pracowników.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>